Fenomenologiczne i eksperymentalne badania ucieleśnionego doświadczenia
Abstract
W sytuacjach, gdy powinniśmy mieć do czynienia ze wzajemnym oświecaniem, w rzeczywistości często spotykamy się z obopólnym oporem między kognitywistyką a fenomenologią, gdzie ta druga rozumiana jest jako podejście metodologiczne, po raz pierwszy zarysowane przez Husserla. Filozofowie umysłu, z pierwszych szeregów kognitywistów, niejednokrotnie czynią lekceważące gesty w stosunku do fenomenologii, oparte na myleniu fenomenologii z niewykwalifikoną introspekcją psychologiczną (np. Dennett, 1991). Z kolei wielu fenomenologów podlega mylnemu wrażeniu, że kognitywistyce nie udało się wyjść poza tradycyjne modele komputacyjne (DSSI – „dobra staromodna sztuczna inteligencja” (GOFAI - „good old fashioned artificial inteligence”)). Odrzucają oni kognitywistykę, zarzucając jej nadmierny redukcjonizm, uniemożliwiający wyjaśnienie doświadczenia czy świadomości. O ile taki opór nie dziwi w przypadku tych, którzy znają i bronią antynaturalistycznego stanowiska Husserla, o tyle jest niezwykle zaskakujący w przypadku tych, którzy znają dzieła Merleau-Ponty’ego. Badania tego ostatniego łączyły bowiem analizy fenomenologiczne z rozważaniami pochodzącymi z nauk empirycznych, takich jak psychologia i neurologia, i to na długo, zanim kognitywistyka została skonstruowana jako model do uwzględniania tylko tych aspektów psychologii i neurologii, które skupiają się na doświadczeniu poznawczym. Zostawiając przykład Merleau-Ponty’ego, filozofowie po obu stronach stopniowo zdali sobie sprawę, że fenomenologia może być bezpośrednio przydatna do naukowego zrozumienia poznania. Wcześniej niejednokrotnie nawet sami naukowcy empiryczni dochodzili do tego wniosku i to pomimo filozofów. Dobry przykład stanowią tutaj badania Franisco Vareli z neurofenomenologii (Varela, 1996).