Abstract
Autorzy artykułu argumentują, że libertarianie (tacy jak Murray Rothbard, Stephan Kinsella), którzy jednocześnie podpisują się pod zasadą proporcjonalności w obronie własności prywatnej oraz pod poglądem, iż posiadanie prawa własności prywatnej oznacza posiadanie prawa do jej obrony, popadają tym samym w dylemat polegający na tym, iż jeżeli jedynym sposobem obrony prawa własności prywatnej jest jego nieproporcjonalna obrona, to to własności tej - wbrew temu, co ów pogląd głosi - nie towarzyszy prawo do jej obrony. Najlepiej uzasadnionym sposobem wyjścia z tego dylematu jest osłabienie peremptoryjności praw własności prywatnej, czyli skonceptualizowanie tychże praw jako absolutnych jedynie w słabym sensie tego słowa (korzystając z dystynkcji zaproponowanej przez Matthew H. Kramera). Z kolei libertarianie, którzy tak jak Walter Block chcieliby wybrnąć z rzeczonego dylematu poprzez zastąpienie zasady proporcjonalności zasadą delikatności, popadają w innego rodzaju problemy (nieintuicyjność moralną czy ogólną niekoherencję), co jest tylko kolejnym argumentem na rzecz tezy, iż osłabienie wymogów praw własności prywatnej jest najlepiej uzasadnionym sposobem przezwyciężenia rozważanego tu dylematu.