Abstract
Descartes argumentował, wychodząc od swej słynnej tezy „Myślę, więc jestem”, o której sądził, że jest jedynym twierdzeniem niepowątpiewalnym, że udowodnił istnienie jedynie dwóch substancji: materialnej i duchowej, które są całkowicie różne, odrębne i autonomiczne w swych działaniach. Od czasu, gdy pisał swoje Medytacje o pierwszej filozofii, żywił głębokie przekonanie, że może także udowodnić nieśmiertelność duszy ludzkiej na mocy tezy o jej substancjalnej odrębności. Jednakże w trakcie pisania Medytacji, a szczególnie w rezultacie dyskusji ze swymi oponentami, przekonał się, że na gruncie jego filozofii taki dowód jest po prostu niemożliwy. W artykule ukazuje się tok myślenia Descartes’a oraz proces zastępowania metafizycznego punktu widzenia etycznym punktem widzenia.